Jak Twój mózg ucieka do przeszłości i przyszłości?

← Wróć do listy artykułów

Kopia Black White Grey Inspirational Quote Stardust Splatter Poster(1)

Umysł ma pewną nawykową, sprawiającą zazwyczaj duże trudności w życiu – jest nią stała tendencja do ucieczek w przyszłość i rozpamiętywanie przeszłości. Za każdym razem ucieka albo w to, co już się wydarzyło, albo w to, co ma się wydarzyć. Ta druga nigdy nie jest oparta na prawdzie, nigdy nie formułuje zdarzeń przyszłych w ich rzeczywistej formie. Dzieje się tak z najprostszego powodu – nie znamy przyszłości. Nie jesteśmy w stanie przewidzieć, jak dokładnie będzie przebiegała.  

Zacznijmy od przyszłości i pytania, jak zatem umysł uciekający w przyszłość jest w stanie wmówić Ci, że precyzyjnie wie, co się wydarzy, co Cię spotka i co się będzie działo? Otóż nie wie tego, ponieważ każda ucieczka w przyszłość twojego umysłu jest antypacją. Nie wiemy, co się co się dokładnie stanie, więc karmimy się jedynie naszymi wyobrażeniami. Zatem jeśli boisz się tego, co Cię spotka jutro, wiedz, że Ty się nie boisz jutra, tylko własnych wyobrażeń na jego temat.  Przeraża Cię monster pochodzący z Twojej głowy, który najlepiej wie, co jutro Cię czeka. Zwróć uwagę na to, jak ten potwór bardzo często się myli…Praktycznie nigdy nie udaje mu się przewidzieć prawdziwych wydarzeń. Twój umysł nie ma zielonego pojęcia, jaka będzie przyszłość. Wytworzył zatem w sobie mechanizm tworzenia wyobrażeń przyszłości i posługuje się nim każdego dnia. Wykształcił w sobie model, który w pierwszej kolejności każe zastanawiać się Tobie nad zagrożeniami i nad tym, co może się stać lub pójść nie tak. Najgorsze jest to, że w tym modelu nawet nie bierze pod uwagę, że coś może pójść dobrze! Zazwyczaj pokazuje Ci przyszłość niestety w ciemnych barwach. Ile razy słyszałeś/aś w życiu zdania typu “Co z nami teraz będzie?”, “Jak on sobie teraz poradzi?”. Widzisz, wypowiadane jest to w kontekście przyszłości. Umysł ćwiczy nie tylko sprinterskie uciekanie do przodu. Czyni to również jak się zapewne teraz domyślasz, do tyłu. Lubi rozpamiętywać przeszłe zdarzenia. Z nimi jest podobnie jak z tymi przyszłymi – również istnieją tylko w naszych głowach. Nie zachodzą w teraźniejszości, bo już przeminęły. Stało się, odeszło bezpowrotnie. Tym co widzimy w umyśle uciekającym w przeszłość, jest jedynie jej ślad w głowie, a nie ona cała. Tutaj umysł szykuje kolejną dla nas pułapkę – nauki pobrane z przeszłości rzadko kiedy okazują się być aktualne. Tu i teraz nie da się zastosować w taki sam sposób jak kiedyś, ponieważ zmieniło się dla nas to, czym “kiedyś” określamy. Tego “kiedyś” już po prostu nie ma. To oznacza, że wzorzec naszego zachowania, tym razem może się nie sprawdzić. Co więcej, jest w stanie przynieść więcej szkody niż pożytku. Nieaktualnym wzorcem zachowania posługuje się mózg, karmiąc nas wycieczkami w przeszłość, której już nie ma, i która istnieje jako wspomnienie wyłącznie w naszych głowach. Te bardziej mgliste i tylko te, które sami chcemy pamiętać. Nawyki uciekania umysłu w przyszłość i w przeszłość maja jeszcze drugą cechę – prowadzą do tego, że zaczynamy myśleć o własnej osobie w wyłącznie w odniesieniu do innych. Czy zrobiłem/am dobre wrażenie? Co oni sobie pomyślą? I tak właśnie stajemy się nieszczęśliwymi ludźmi, poszukując przyjemności, akceptacji, uznania. Przekonujemy siebie, że jedynie czyjaś pozytywna opinia (w przeszłości lub w przyszłości), nam to umożliwi. Umysł a świadomość bycia uważnym na to, co z nami on robi, odgrywa tutaj ogromną rolę.  

Kończąc artykuł warto jeszcze dodać, że mimo ucieczek umysłu w przyszłość i przeszłość, nie zawsze są one złe, posiadają również i swoje plusy. Myśląc o przyszłości, możemy przygotować się na wiele wariantów, np. na to, co może przyjść (ochrona siebie), kiedy możemy wziąć ze sobą np. przydatne rzeczy. Do tego znowu potrzebne jest nam doświadczenie, które budujemy przeszłością. Niesie ono wiele cennych nauk. To na co warto zwrócić uwagę jest fakt naszej umiejętności myślenia na przód, czy w ten sposób kreujemy lęki, czy jesteśmy dobrze przygotowani.  To samo dotyczy się przeszłości, czy cofając się odczuwamy ból, strach i czy w tych emocjach jesteśmy, czy też służy nam do poprawienia jakości naszego życia, oraz naszych relacji. Nic nie jest czarno białe. To co istotne, to jaką funkcję pełni dla nas spoglądanie w przyszłość czy przeszłość, czy jest ucieczką od naszego życia dzisiaj, czy też pomaga nam w nim właśnie teraz?  

Możemy to wszystko rozumieć jako tylko i wyłącznie koncepcje we własnej głowie, które w rzeczywistości nie istnieją. Bo tak właśnie jest. Jest tylko chwila obecna, tu i teraz. Istnieje tylko teraźniejszość. Do tego odkrycia prowadzi ciężkie praktykowanie tzw. Mindfulness, czyli wspomniana już sztuka uważności.